Jak uczyć się języków obcych? Subiektywnie cz. 1 (Niemiecki/Deutsch)

5:53 AM


Wrzesień to oficjalnie miesiąc języków. O akcji dowiedziałem się dzięki Szwecjoblog.pl, na który serdecznie zapraszam szczególnie fanów Skandynawii. Niestety nie wpisałem się w harmonogram, ale postaram się nadrobić zaległości.

Dzisiaj na blogu chciałbym zająć się tematem, który wiele osób pewnie ciekawi lub mógłby zainteresować. Nauka języka obcego to często żmudna praca, przy której nie raz pojawiają się chwile zwątpienia, a nawet mini depresje. Jednakże najlepszą nagrodą tych wszystkich negatywnych emocji jest widok swoich postępów szcególnie, gdy porówna się moment rozpoczęcia. 

Co trzeba jednak zrobić by rozpocząć naukę lub podrasować swoje już nabyte zdolności językowe? Aby nauka języka była efektywna należy mieć cel. Może to być np. chęć zrozumienia tekstów piosenek, możliwość rozmawiania ze znajomymi z innych krajów niekoniecznie używając tylko angielskiego, chęć poznania nowej ku nauka języka, po to by go znać lub gdy ktoś tego od nas wymaga jest kompletnie nie daje żadnych efektów. Co więcej staje się katorgą, która zniechęca nas do dalszego wgłębiania się w tajniki języka. Jak jednak sprawić, by uczyć się z najlepszymi efektami i widzieć swoje postępy? Jako, że w nauce języków obcych mam trochę doświadczenia postanowiłem zebrać kilka podstawowych zasad, rad oraz pomocnych środków, które pomogły mi się uczyć niemieckiego, angielskiego, rosyjskiego i szwedzkiego. 
Z góry chciałbym zaznaczyć, że poniższe opisy są moją subiektywną opinią i każdy mógłby je modyfikować lub nawet podkręcać i ulepszać. Nie zmienia to faktu, iż wszystko co napiszę w moim przypadku się sprawdziło i dało dobre efekty. Gdybym jednak nie był tak leniwy byłoby jeszcze lepiej. 

NIEMIECKI

To język, który znam najlepiej, zarówno w pisaniu, mówieniu i rozumieniu, dlatego zacznę od niego. Gdy uczysz się języka w szkole poznajesz przede wszystkim reguły gramatyczne, które wydają Ci się kompletnie niepotrzebne w przyszłości. Moim nieskromnym zdaniem gramatyka jest bardzo ważna, szczególnie dla freaków i dla jak najlepszego wypolerowania języka. Bez gramatyki jesteś tylko KALI JEŚĆ KALI PIĆ. Każdy ma inne cele - nie oceniamy. Moim największym błędem w nauce niemieckiego, który niekiedy jeszcze rzutuje na sposób i płynność wypowiedzi, było kompletne zignorowanie rodzajników na początkowym etapie nauki w szkole. Było to spodowane tym, że nikt nie wytłumaczył mi jak bardzo rodzajniki w językach germańskich (i nie tylko) są ważne, aby mówić poprawnie. Trudno jednak 10-latkowi wyobrazić sobie takie niuanse o języku obcym, szczególnie w czasach gdy nauka nie była aż tak bardzo dostępna przez Internet. Pamiętam jeszcze w liceum przed maturą, gdy pytałem koleżankę (Pozdrowienia dla Karoliny) jaki rodzajnik ma książka (Der Buch czy Das Buch). Trudno mi sobie teraz to wyobrazić, ale grzechy początków mają wpływ na dalszy rozwój języka. Na szczeście wychodzę z założenia, że takie problemy można wyeliminować. Wystarczy wziąć odpowiednią książkę do gramatyki i przyswoić mniej więcej rozkład rodzajników na rodzaje, a przy nowo poznanych słowach nie zapominać już o RODZAJNIKU - Artikel sind deine Freunde a czasami Feinde... Nie ma języka bez podstaw. Dlatego jeśli nie jesteśmy młodzieżą, która przybywa do obcego kraju i uczy się go z otoczenia, często nieświadomie, należy przyswoić zasady gramatyczne, fonetyczne oraz zagadki języka, które różnią go od naszego języka ojczystego. Najlepszym rozwiązaniem w nauce jest połączenie tzw. small talk z językiem standardowym. Aby to osiągnąć należy dużo rozmawiać z ludźmi mówiącymi w danym języku, czytać książki i oglądać telewizję (takie oczywiste).

Co należy jednak oglądać, by zrozumieć zwykłego Niemca? Często zdarza się, że po wielu latach nauki wyjeżdżasz do Niemiec i nie potrafisz zrozumieć, co oni do Ciebie mówią. Jest to spowodwane różnicami dialektalnymi, różnicą w języku codziennym od standardowego lub też niedostateczną skrupulatnością w przyswajaniu wymowy podczas nauki. Ja znalazłem na to sposób. Gdy mieszkałem u rodziców często oglądałem telewizje informacyjne + tzw. HartzIV-TV, które poniekąd ułatwiły mi zrozumienie zwykłego Niemca. Oglądałem wtedy programy Big Brother (polecam przede wszystkim 7 edycje, która była najmniej patologiczna), Deutschland sucht den Superstar, Engel im Einsatz tzw. Są to programy, w których słychać język potoczny z dialektami oraz wpływami emigracyjnych. 


Dodatkowo ważne jest by móc rozumieć, gdy ktoś mówi dość szybko oraz używa skomplikowanych połączeń językowych (UWAGA! Nie zawsze są one zgodne ze standardowym językiem, więc należy ich się uczyć z umiarem, ale na pewno dobrze jest je rozumieć). Moim sposobem na ulepszenie tej zdolności było śledzenie i oglądanie znanych niemieckich blogerów, którzy mówią szybciej niż wodospady. Tak o to znalazłem Sami Slimani, który niezaprzeczalnie pomógł mi wyobrażać sobie szybko wymawiane słowa w mojej głowie. Danke HerrTurorial :) Nie należy ograniczać się do vlogerów modowych i life stylowych. Z vlogerami ma się o tyle luksus, że możemy znaleźć ich w każdym interesującym nas temacie. Od czegoś trzeba zacząć, a dzięki nim będą pojawiać się propozycje na Youtube do kolejnych blogerów.


Oprócz tak zwanego języka codziennego warto też zaznajomić się z programami czy też filmami puszczanymi w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Czasy kiedy telewizja niemiecka dominowała w wielu polskich domach niestety już są za nami, dlatego należy iść za duchem czasu i wypróbować co
co czegoś innego. Zattoo to ciekawa strona, na której można oglądać większość niemieckich kanałów za darmo. Osoby nie mieszkające na terenie Niemiec mogą sobie poradzić z blokadami dzięki instalacji wtyczki ZENMATE do GoogleChrome oraz Firefox. Wystarczy zmienić kraj na Niemcy i możemy oglądać niemiecką telewizję. Nie wiem czy to jest legalne czy nie. Uczymy się jednak w dobrym celu.

Idealnym rozwiązaniem jest też codzienne słuchanie radia przed snem i podczas snu. Moim zdaniem pomaga to wyobrażać sobie usłyszane słow, a także ćwiczyć w głowie zasłyszane zdania. Dzięki temu można wyćwiczyć zrozumienie oraz umiejętność lepszego wysławiania się, szczególnie gdy często słyszymy słowa, które podczas zwykłej nauki sprawiały nam wiele problemów. Deutschlandradio - tu można znaleźć mnóstwo podcastów, a także codzienne audycje radiowe. Polecam! Oczywiście w niemieckojęzycznym obszarze językowym jest mnóstwo stacji radiowych, które są dostępne przez internet; wystarczy sprecyzować swoje zainteresowania. Osobiście polecałbym stacje radiowe, w których jak najmniej chodzi o muzykę, bo przecież chcemy słyszeć i ćwiczyć język. :)

Co więcej gdy uczyłem się języka zapisywałem słówka, zwroty i zdania zasłyszanie do specjalnego zeszytu, który zawsze był przy mnie. Dzięki niemu, mogłem później sprawdzić co odpowiednie wyrażenia znaczyły.
Najbardziej w nauce niemieckiego jednak pomogły mi fiszki. Spisywałem do nich słówka z wcześniej wspomnianego zeszytu. Następnie powtarzałem je co kilka dni. Moi znajomi kojarzą moje sterty fiszek walające się po pokoju albo specjalnie pudła z fiszkami, które były cenniejsze niż cokolwiek! (Material Girl)
W innym poście zaprezentuję najlepszy sposób przygotowywania materiałów do nauki języka.

Kolejną kwestią o której chce wspomnieć to czytanie książek. Jeśli lubisz czytać to nie będzie to dla Ciebie żadnym problemem. Jeśli jednak nie masz w zwyczaju brania książki do ręki to masz problem, bo bez czytania literatury nie przyswoich wielu zwyczajów językowych szczególnie w języku pisanym. Jedna książka na 2 miesiące w języku obcym powinna wystarczyć. Nie należy przy tym się zniechęcać, gdy czegoś się nie zrozumie i od razu sięgać po słownik. Ważne, jest zrozumienie sensu. Na zrozumienie całego tekstu przyjdzie czas. Jeśli mamy czas można spróbować tłumaczyć słówka chociażby w jednej książce, którą czytamy. Następnym krokiem jest nauczenie się wszystkich tych słówek i zapewniam, że przy kolejnych książkach niezrozumianych słówek będzie co raz mniej! Sprawdzony sposób. :)

Ostatnią kwestią, którą chcę poruszyć to przede wszystkim interakcja z native speakerem. Nic nie było tak bardzo efektywne jak rozmowa z Niemcami i to będzie tyczyło się każdego języka, który tu przedstawię. Rozmowa, czat na facebooku, wcześniej na Windows Live Messenger dawały najszybsze efekty. Nie należy się bać prosić o powtórzenie słowa czy też zdania. Niemcy doceniają osoby uczące się ich języka i chętnie pomagają, tłumaczą i rozmawiają. Nie należy się wstydzić, że ma się akcent. W Niemczech mieszka bardzo dużo ludzi z podłożem migracyjnym co powoduje, że wielu z nich w domu nie używa niemieckiego w domu, tylko w pracy i w codziennych kontaktach ze znajomymi. Duża część mieszkańców z podłożem migracyjnym mówi po niemiecku z akcentem, który spowodowany jest językiem ojczystym. Stąd też zrozumienie dla uczących się jezyka, bo wielu Niemców ma takich znajomych, a także oni sami dobrze wiedzą przez jaką drogę przechodzisz. Gdy już jest się w Niemczech nie wolno opuszczać żadnych towarzyskich spotkań. Każde takie spotkanie wzmacnia naszą pewność językową.

Mam nadzieję, że ten post mógłby pomóc osobom, które czasami nie wiedzą, w którym kierunku poprowadzić swój język, aby był lepszy. Gdyby źródła podane na blogu nie wystarczały, zawsze można skontakować się ze mną emailowo. Chętnie polecę książki, youtubersów, filmy czy programy telewizyjne.
Do Zo
HerrPole

You Might Also Like

2 comments

Popular Posts

Like us on Facebook