Alcazar Farewell Avskedsturné

12:18 PM
Nie będę ukrywać, że jak kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że Alcazar kończy karierę, to było mi trochę smutno. Lubię tego typu disco, a oni byli swego rodzaju dinozaurami, pozostałościami przejścia lat 90tych na lata dwutysięczne.
Nigdy nie byłem ich jakimś wielkim fanem; Britney też nie, ale wszystko się zmienia.

Wreszcie miałem możliwość kupienia biletu na pożegnalny koncert w Malmö. Wczoraj 20go października uczestniczyłem w oficjalnym pożegnaniu Andreas, Tess i Liny.

Cały koncert rozpoczął się zaproszeniem na pokład alcastar ich drugiej propozycji do Melodifestivalen. Potem już było z górki (:
Chciałbym w tym wieku nakurwiać takie choreografie.
Wszystkie najwieksze przeboje zostały zaśpiewane oprócz tego też kilka tych, które były mniej znane.
Najbardziej podobała mi się szwedzka wersja Here I Am Jag finns här zaspiewana przez Linę. Ona jeszcze kariery muzycznej nie kończy. To czuć... Tak samo Andreas ma jeszcze chrapkę na występowanie. Na pewno ta dwójka jeszcze będzie widoczna na wielu festiwalach koncertach czy musicalach. Jedynie Tras piękna jak zawsze, było czuć, że dla niej ten etap jest już zakończony. Była zawsze wierna Alcazar od początku, wspierała Andreasa, gdy inni członkowie odchodzili.
Ten koncert pokazał mi, że cała trójka mogłaby jeszcze kilka lat conajmniej z 10 występować razem i tworzyć, ale w zespole tak samo jak w związku. Nie można zmuszać nikogo do kochania. Może Tess potrzebuje odpoczynku na chwilę, może to tak jak zapowiadają odpoczynek na zawsze jako Alcazar.
Chciałbym wierzyć, że za 2 lata wrócą na melodiMelodifest na scenę 😊
Teraz jestem już na lotnisku pykam w klawiaturkę i czekam na powrót do Berlina.

Tack för musiken.
😍

2017 papa

12:00 PM
Rok temu chciałem, aby 2017 był o wiele lepszy niż 2016. Niestety z perspektywy czasu muszę przyznać, że tak nie było. Zdarzyło się wiele rzeczy, które sprawiły, że nie byłem szczęśliwy.
Spędziłem też miłe chwile z przyjaciółmi. Wiem, że mam osoby, na które mogę liczyć nieważne co się stanie.
Przykro mi, że zawiodłem się na niektórych, za które mogłem sobie dać rękę uciąć... już teraz bym jej nie miał.

Moment, w którym wiesz, że jesteś niechciany w miejscu jest tak okropny, że nie chciałbym go nikomu życzyć. 
Nie ma jednak sensu się użalać nad sobą, tylko iść do przodu. Chciałbym cofnąć czas i postąpić inaczej, ale czy jest sens czegoś żałować, gdy wyznaje się zasadę, że wszystko dzieje się z jakieś przyczyny?



Chciałbym podziękować wszystkim, dzięki, którym ten rok był weselszy, szczęśliwszy i pełen barw. Dziękuję, że mogę na Was liczyć. Chciałbym sobie życzyć w 2018 wyjścia na prostą i już nie skręcania tam gdzie jestem niechciany lub nie czuję się swobodnie.


<3
Kisses

Popular Posts

Like us on Facebook