6 performances na Melodifestivalen, których nie zobaczysz w PL

9:29 AM
Ci , którzy kiedykolwiek słyszeli o Szwecji powinni wiedzieć jak ważnym wydarzeniem jest tam Melodifestivalen. Jest on dla Szwedów o wiele ważniejszy niż sama Eurowizja, dla której zostaje wybeirany tam ich przedstawiciel. Tak samo jak jego większy brat Melodifestivalen przyciąga r
wszystkie rodzaje muzyki od gniotów, poprzez rap i folk do hitów, które można usłyszeć później nie tylko w Szwecji. Mieszkając w Polsce jest się przyzwyczajonym do godziwego już OPOLA, gdzie rok bez Maryli jest rokiem straconym, Sopot? Tylko który? Godziwy Sopot Festival, na którym Polacy mogli po raz pierwszy zobaczyć największe zagraniczne gwiazdy (między innymi Whitney Huston) przeskakiwał od pewnego czasu z rąk TVP do TVN żeby skończyć w Polsacie i już nawet sam nie wiem jak wygląda jego formuła. Wiem tylko jedno! Największą gwiazdą, która mogłaby dorównać niektórym występom na Melodifestivalen była Marta Wiśniewska - Mandaryna... Aż trudno uwierzyć, że od tego bajkowego występu minęlo 10 lat! Znacie Evry Night? Na samym Sopocie w 1985 wystąpili i wygrali szwedzcy zwycięzcy Eurowizji z 1984. Moja mama ich zna i śpiewa Summerparty. To piersze przesłanki przemiany PRL-u.

W moim zestawieniu zebrałem 6 występów, których trudno doszukać się na żadnym polskim festiwalu w w jakiejkolwiek formie. Takich "perełek" w MF jest mnóstwo i nie miałbym co postować przez kolejne 20 lat.

6. Drag Queen de Luxe

Skoro szokuje nas Conchita, to wcale nie ma co się dziwić, że nigdy Babsan nie zaprosiliśmy na Sopot Festival. Pyku pyku, bioderka, sukieneczka, kocie ruchy, róż i efekty sceniczne wskakiwanie do płachty zwanej ekranem. Dla Szwecj to norma, dla nas nadal strach przed natężeniem wniosków na delegalizację telewizji w KRRiT <3

5. Gdy nie wiesz co tak naprawdę przed chwilą zobaczyłaś/eś...

Na Melodifestivalen częściej niż rzadziej nie liczy się śpiew, dlatego nie powinien dziwić WTF po niektórych występach. Ten zdecydowanie do nich należy. Tylko prawdziwi psychofani mogą to jeszcze pamiętać. UWAGA! Tylko dla ludzi o mocnych nerwach. 

4. Ahmed chcący zawładnąć Szwecją!

Spokojnie, to tylko Sean Banan śpiewający, że pochodzi z dalekiego wschodu i chętnie zasiadłby na królewskim tronie w Szwecji. Żart musi wjechać, a śpiew to tylko drugorzędna sprawa. Znaki szczególne: Konik z Dalarna, niebiesko żółte flagi i szwedzkie blondyny!

3. Gdy Twoja Mama i jej kumpela z klatki obok wpadną na pomysł nagrania płyty.

My mamy swoją Marylę, a Szwedzi Lili i Susi. Różnica jest taka: Maryla nigdy nie umiała tańczyć: Podobieństwo: żadna z nich nie jest Whitney Huston. To takie panie nie do z darcia. Shaking ass od czasu do czasu nikomu nie zaszkodziło. Trzeba wyjść z piaskownicy i bloków i pośpiewać przed całym narodem. Może Stachu zobaczy we mnie Femme Fatale?

2. Choreografia na poziomie

W Szwecji też istnieją Gladiatorzy. Alcazar, a raczej Analcazar do nich należy. Trudno nawet zliczyć ile razy uraczyli nas swoją nienaganną choreografią taneczną podczas Melodifestivalen. To ich pierwszy występ i niezapomniany koci taniec. Próbuję poszukać polskich odpowiedników i chyba tylko Blue Cafe z Dominiką Gawędą ze swoimi występami na Sylwestrze Dwójki w Łodzi mogliby im dorównać. Alcazar forever głosi Szwedzkie przysłowie.

1. Dobry Hit na sobotę

Niestety moi drodzy rzadko się zdarza w polskiej telewizji na festiwalach ,żeby wyszła Ace Wilder i rozgromiła scenę. Nie mogę sobie przypomnieć z całym szacunkiem dla Doroty Rabczewskiej występów w stylu Ace Wilder. Ważne w tym aspekcie jest też to, aby  później nie trzeba było się wstydzić odsłuchać tej  nuty. Czekam na jej kolejny występ na MF 2016.


Do Zobaczenia,
HerrPole


Popular Posts

Like us on Facebook