, ,

Unibal

11:50 AM

Dzisiaj kolejny Unibal na moim byłym uniwersytecie. Pamiętam jak 3 lata temu odpicowałem imprezkę roku, razem z moją przyjaciółką. Muszę przyznać, że sam Unibal w sobie był dziwnym doświadczeniem. 

Pomimo 3 sali z muzyką, skończyliśmy na jednej POPowej - bo na innych bawili się nudziarze. Nie dosyć, że za Unibal płaciło się 25 euro nie był wliczony w niego nawet najmniejszy drink. Menu dla plebsu jednak zawierało HotDogi... nana
Impreza była udana dzięki ludziom, z którymi można było pozwolić sobie na szaleństwo, oprócz puszystej lebery i niedorozwiniętej psycholki, właściwie ciekawe co z nimi się teraz dzieje? Pewnie utonęły w bagnie nienawiści.

Dzisiaj na facebook znalazłem posta koleżanki, która studiowała "zaszczytny" kierunek German Polish Law i wróciła z impetem na Unibal, by świętować obronę drugiego magistra... tzw. 5 stron streszczenia magisterki magistra, który teoretycznie jest jednym dyplomem - chuj naściemniam ludziom na fejsie - niech myślą, że jestem taka ogarnięta i mądra.

Niemiekie imprezy ssą! Nic nie dorówna polskim studniówkom albo balom absolwenta! 

Udanej zabawy!

You Might Also Like

0 comments

Popular Posts

Like us on Facebook